sobota, 15 kwietnia 2017

Początki czegoś pięknego.

Wiecie jak to jest, na samym początku jesteście znajomymi, ktorzy razem chodza do jednej klasy,ale cos zaczyna iskrzec. Tylko nie wiesz co, bo "Hej! Ty sie interesujesz chlopakami!". Moja "przygoda" z E. Zaczela sie w 3 klasie gimnazjum. Od samego poczatku miala w sobie cos co mnie do niej ciagneło. W pewnym momencie zaprzyjaźniłysmy sie. Miałam kilku chłopaków, więc nie wiedziałam dlaczego mnie do niej tak ciągnie. Wszystko zaczęło się od sylwestra. W tym momencie byłam pewna, chcę ją i tylko ją. I tak wtedy pierwszy raz się pocałowałyśmy. Nigdy takiego czegoś nie czułam. Od tego wydarzenia mineło prawie 3 lata. I to są 3 lata cudownego zwiazku. Jest idealny, ponieważ mimo tego, że setki razy sie kłóciłysmy, rozchodziłyśmy i było pełno niepotrzebnie wypowiedzianych słów. Ja z czystym sumieniem moge dalej powiedziec, że ją kocham. Kocham w niej wszystko, jest ideałem. I to uczucie, kiedy kładziecie sie z osoba, którą kochacie i wiecie, że ona jest tylko wasza. Czujecie jej dotyk i to jest cudowne. Nic innego nie ma znaczenia. 
Życzę każdemu aby znalazł swoją prawdziwą miłość, bo wtedy życie nabiera sensu. Dobranoc.


___________________________________________________

Wasze historie, przeżycia, coming-out'y, jakieś problemy możecie wysyłać nam na maila
albo 
formularzem kontaktowym na dole.


Związek internetowy

Witajcie,
mam pewien problem i proszę Was o radę. 
Jestem z moją dziewczyną już prawie rok. Powiecie co w tym nadzwyczajnego, a jednak. Jest to moja pierwsza dziewczyna. Dodam, że jestem młodą osobą. Jestem na ostatnim roku szkoły. No więc jesteśmy jakiś czas ze sobą, ale ja mieszkam tu w Polsce a ona w Anglii. I tu jest problem. Nie widziałyśmy się ani razu przez ten czas. Oczywiście wysyłanie sobie zdj, rozmowy, codziennie wysyłanie setek wiadomości, Skype. Niestety za każdym razem jak miał nadejść ten wielki dzień spotkania coś szło nie po naszej myśli. Kocham ją jak nikogo innego i mogłabym zrobić dla niej wszystko. Wiem, że ona mnie też bardzo kocha.  Zdecydowałam, że zostawię to co tu mam i wyjadę do niej. Bardzo nas męczy ta odległość a wiemy, że nie będzie możliwe spotkanie się w najbliższym czasie. Chcę to zrobić bo wiem, że bez tego nasz związek nie przetrwa długo. Uważacie, że taki duży krok jest dobrym pomysłem? 
Proszę nie oceniajcie mnie, że prowadzę związek tak naprawdę przez internet. Sama nie sądziłam, że można się w ten sposób w kimś zakochać. Jest dla mnie wszystkim. 
Proszę pomóżcie. 
___________________________________________________

Wasze historie, przeżycia, coming-out'y, jakieś problemy możecie wysyłać nam na maila
albo 
formularzem kontaktowym na dole.